Witajcie !
Dawno się nie
odzywałam, z powodu kończenia prac do projektu dla Uniwersytety Wrocławskiego.
Przebywanie w kuchni w tym czasie było skrócone do absolutnego minimum
koniecznego do przeżycia. Ale wczoraj już mogłam się wyżyć kulinarnie i na kolacje
zrobiłam wczesne jesienne warzywa z patelni z brokułami i dla męskiej części
domu dodałam kiełbasę z grilla. Wygląda jak połączenie lata i jesieni na
talerzu.
Wczesne jesienne warzywa z patelni, czyli lato i jesień na
jednym talerzu
2 marchewki
1 średnia cukinia żółta
1 spora żółta papryka
½ papryczki Chilli
1 i ½ kilograma pomidorów malinowych
4 cebulki szalotki
Sól
Pieprz
½ szklanki czarnej herbaty
3 listki świeżej bazylii
3 listki świeżej mięty
3 listki lauru
4 ziarenka ziela angielskiego
2 łyżki cukru
Pomidory trzeba sparzyć wrzątkiem, ale nie trzeba ich
hartować w zimnej wodzie. W tym czasie, co pomidorki, praktycznie same się
obierają ze skórki, kroimy na cieniuteńkie talarki cukinię, marchewkę, paprykę
na długie cienkie paski, a papryczkę Chilli bez pestek na drobniutką kostkę. Na
rozgrzany tłuszcz jako pierwsze wsypujemy Chilli i cebulki i czekamy aż się
zeszklą, następnie wrzucamy resztę warzyw, chwilkę smażymy, podlewamy ½
szklanki zaparzonej mocnej herbaty zmniejszamy ogień do minimum i tak dusimy,
tyle czasu ile zdejmujemy skórkę z pomidorów. Pomidory na patelnię można
wrzucać pokrojone, ale ja osobiście po prostu zgniatam je w ręku i wyciskam.
Dodajemy przyprawy. I tak pod przykryciem nam się o wszystko dusi.
W tym czasie gotujemy brokuła i makaron lub kaszę w
zależności co wolimy