Witajcie !!
Na dzisiejszą kolację, w parno upalny wieczór polecam delikatną kremową pastę z wątróbki smażonej z cebulką i pieczarkami, z dodatkiem młodych warzyw gotowanych w rosole z wędzonymi żeberkami. Na koniec z dodatkiem jajek na twardo, oczywiście z wolnego wybiegu. Do smaku doprawionej solą, pieprzem i świeżą natką pietruszki. A jako dodatek polecam wspaniały ciemny chleb słodowy z ziarnami.
PASTA Z WĄTRÓBKI:
75 dkg wątróbki drobiowej
2 spore cebule
6 dużych pieczarek
młoda włoszczyzna
kawałek wędzonych żeberek
3 jajka ugotowane na twardo
natka pietruszki z włoszczyzny
Wątróbki dokładnie myjemy i oczyszczamy, kroimy cebulę w pół talarki, i kroimy drobno pieczarki. W garnku obok nastawiamy pokrojoną w talarki młoda włoszczyznę razem z zielem angielskim, listkiem laurowym i kostkami wędzonymi. W tym samym czasie podsmażamy wątróbkę z cebulą i pieczarkami. Gotujemy też jajka na twardo.
Kiedy już mamy wszystko ugotowane i podsmażone, wrzucamy składniki do wysokiego naczynia, ważne aby były jeszcze ciepłe i miksujemy. Kiedy mamy już puszystą masę solimy, pieprzymy i dodajemy drobniutko posiekaną natkę. Nie jest to dokładnie wątróbka po żydowsku ale jest przepyszna !!!! Polecam i Smacznego !!
środa, 20 czerwca 2012
poniedziałek, 18 czerwca 2012
Witajcie !
Bardzo przepraszam za takie zaniedbywanie ale doszły nie przewidziane okoliczności. Od dziś koniec z zaniedbywaniem :) Na pierwszy ogień idzie danie które łączy męską pasję z kobieca delikatnością. Zrobimy golonki z indyka w piwie z chrzanem i młodymi ziemniakami i młodą kiszona kapustą. Golonki z indyka co jakiś czas lądowały na naszym stole ale przeważnie w postaci potrawki, delikatnej w sosie koperkowym do trójkolorowego ryżu i sałatki z rukoli. Dziś postanowiłam zaskoczyć męską część swojego domu, i udowodnić im że czasami " moje mięso" da się tak doprawić ze niczym nie odbiega od " ich mięsa " a na dodatek, jest bardziej sycące, bo jest go więcej i jest mniej kaloryczne. Przejdźmy do wykonania które jest banalnie proste a nie prawdopodobnie smaczne :
GOLONKA Z INDYKA W PIWIE
4 golonki z indyka
tymianek
majeranek
mięta
szałwia
vegeta
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
1 szklanka mocnego ciemnego piwa
chrzan
Golonkę myjemy, obsmażamy i wkładamy do garnka, zalewamy bulionem warzywnym, tak do połowy golonek, dodajemy przyprawy i dusimy do miękkości. W tym czasie gotujemy młode ziemniaczki w mundurkach. Kiedy goloneczki są już miękkie, wyjmujemy je na talerz aby odciekły. Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki sosu z pod golonek, z dwoma ząbkami czosnku posiekanymi a nie przeciśniętymi przez praskę. Wkładamy goloneczki, kiedy zaczną się przyrumieniać podlewamy je piwem i przykrywamy pokrywką. Po mniej więcej 3-4 minutach przewracamy je na drugi boczek i podduszamy kolejne 2 minuty. Wszystko na raz wykładamy na talerz, dodajemy młodą kiszoną kapustkę i chrzan. Danie przepyszne i połowa kalorii :) Smacznego Panowie i Panie !!!
Bardzo przepraszam za takie zaniedbywanie ale doszły nie przewidziane okoliczności. Od dziś koniec z zaniedbywaniem :) Na pierwszy ogień idzie danie które łączy męską pasję z kobieca delikatnością. Zrobimy golonki z indyka w piwie z chrzanem i młodymi ziemniakami i młodą kiszona kapustą. Golonki z indyka co jakiś czas lądowały na naszym stole ale przeważnie w postaci potrawki, delikatnej w sosie koperkowym do trójkolorowego ryżu i sałatki z rukoli. Dziś postanowiłam zaskoczyć męską część swojego domu, i udowodnić im że czasami " moje mięso" da się tak doprawić ze niczym nie odbiega od " ich mięsa " a na dodatek, jest bardziej sycące, bo jest go więcej i jest mniej kaloryczne. Przejdźmy do wykonania które jest banalnie proste a nie prawdopodobnie smaczne :
GOLONKA Z INDYKA W PIWIE
4 golonki z indyka
tymianek
majeranek
mięta
szałwia
vegeta
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
1 szklanka mocnego ciemnego piwa
chrzan
Golonkę myjemy, obsmażamy i wkładamy do garnka, zalewamy bulionem warzywnym, tak do połowy golonek, dodajemy przyprawy i dusimy do miękkości. W tym czasie gotujemy młode ziemniaczki w mundurkach. Kiedy goloneczki są już miękkie, wyjmujemy je na talerz aby odciekły. Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki sosu z pod golonek, z dwoma ząbkami czosnku posiekanymi a nie przeciśniętymi przez praskę. Wkładamy goloneczki, kiedy zaczną się przyrumieniać podlewamy je piwem i przykrywamy pokrywką. Po mniej więcej 3-4 minutach przewracamy je na drugi boczek i podduszamy kolejne 2 minuty. Wszystko na raz wykładamy na talerz, dodajemy młodą kiszoną kapustkę i chrzan. Danie przepyszne i połowa kalorii :) Smacznego Panowie i Panie !!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)